W interpretacji Profesora Fluffa na świeżo odnalezionej gitarze elektrycznej w keszu Cywilizacja w środku lasu na warszawskich Młocinach. Sporo musiałam wrzucić fantów w zamian za gitarę, bo profesor w zadnym wypadku nie chciał jej oddać z powrotem.
Nakręciliśmy też nieco dłuższy teledysk z tamą w tle. Za akompaniament robi szum strumyczka.